Dziś kolejny odcinek z serii "Porady praktyczne" :)
Każdy z Was będzie mógł wziąć ze sobą jedną sztukę bagażu głównego (czyli np. walizkę, torbę podróżną lub duży plecak) oraz jedną sztukę bagażu podręcznego, który będzie podróżował z Wami w kabinie samolotu.
Bagaż główny zostanie nadany na lotnisku w Katowicach i trafi do bagażników samolotu. Odbierzecie go już na lotnisku w Tel Awiwie. Nie znam jeszcze niestety limitu wagi bagażu głównego, ale zazwyczaj jest to 18 lub 20 kg. Jeśli Wasz bagaż główny będzie cięższy, linia lotnicza może zażądać opłaty za nadbagaż.
Do bagażu głównego powinny trafić wszystkie płyny (np. szampony, żele do kąpieli itp.) oraz ostre narzędzia (scyzoryki, nożyczki itp.), których nie można wnosić na pokład samolotu w bagażu podręcznym.
Z mojego doświadczenia wynika, że w roli bagaży głównego najlepiej się sprawdzają walizki plastikowe typu "skorupa". Są najbardziej odporne na uszkodzenia podczas sortowania i pakowania bagażu na lotnisku. Oczywiście jeśli nie macie takiej walizki, to nie trzeba jej kupować specjalnie na naszą podróż :) Zupełnie wystarczy zwykła walizka czy torba podróżna.
Warto swój bagaż główny oznaczyć w taki sposób, żeby go łatwo zidentyfikować na lotnisku docelowym. Przywieszka z Waszym nazwiskiem, adresem i numerem telefonu będzie bardzo przydatna. Można też przywiązać do walizki jakąś kolorową wstążeczkę lub nakleić charakterystyczną naklejkę, dzięki którym dostrzeżecie swój bagaż od razu pośród dziesiątek podobnych walizek kręcących się na pasie bagażowym w Tel Awiwie.
Przy odprawie w Katowicach Wasz bagaż główny zostanie oklejony specjalnymi naklejkami linii lotniczej i zarejestrowany w systemie identyfikacji bagażu.
Bagaż podręczny nie powinien być większy niż 55x40x20 cm, ani cięższy niż 5 kg. Można mieć ze sobą na pokładzie dodatkowo małą torebkę z dokumentami i pieniędzmi itp.
Na koniec dowcip związany z nadawaniem bagażu:
Przychodzi do odprawy podróżny i mówi:
- Lecę do Nowego Jorku z przesiadką we Frankfurcie. Poproszę o nadanie tej dużej walizki do Hong Kongu, tej średniej do Johannesburga, a tej małej do Rio de Janeiro.
- Ale proszę pana, tak się nie da! - zaprotestowała pani z obsługi bagażowej.
- Jak to się nie da? Przecież w zeszłym miesiącu tak zrobiliście!
:) Wy nie macie się o co obawiać, bo lot jest bezpośredni i nie będziecie mieli przesiadek :) A poniżej znajdziecie statystykę moich lotów :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz