wtorek, 8 października 2013

Jeszcze kilka słów o lataniu

Czy wiecie, że bodaj pierwszą europejską linią lotniczą, która otworzyła stałe połączenie na lotnisko w Lyddzie (dzisiejsze lotnisko Ben Guriona, gdzie wylądujecie), był polski LOT? Polskie samoloty latały tu już od 1937 roku z Warszawy z międzylądowaniami we Lwowie, Czerniowcach, Bukareszcie, Sofii, Salonikach, Atenach i na wyspie Rodos. Trasę tę możecie zobaczyć TUTAJ. Pierwotnie latały dwunastoosobowe maszyny Lockheed L-10 Electra,


które potrzebowały 9 godzin i 50 minut samego lotu z prędkością przelotową 306 km/h. Do czasu podróży należy oczywiście doliczyć międzylądowania i postoje. Dla porównania Wasz bezpośredni lot potrwa niecałe 4 godziny :)

Już w roku 1938 zaczęły latać najnowocześniejsze wtedy Lockheedy L-14 Super Electra, które zabierały na pokład 14 pasażerów:



Super Electry były też szybsze niż ich poprzedniczki. Przy prędkości maksymalnej 402 km/h i większym zasięgu (do 3420 km) mogły pokonać trasę w nieco ponad 7 godzin i tylko z jednym międzylądowaniem. Dla porównania Wasz samolot będzie leciał z prędkością przelotową ok. 850 km/h.

Współczesne samoloty pasażerskie są bardzo bezpiecznym i wygodnym środkiem transportu. Ci, co nigdy jeszcze nie lecieli, zadają sobie pewnie pytanie, jak to będzie. Czy te wszystkie turbulencje są naprawdę takie straszne? Czy te różne dźwięki w samolocie - jakieś skrzypienia, stukania itp. - są normalne?

Wnętrze samolotu wygląda jak wnętrze dużego autokaru. Pośrodku jest przejście, a po obu stronach po trzy fotele dla pasażerów. Nad siedzeniami znajdują się schowki na bagaż podręczny. Na zdjęciu prezentuje się to w taki sposób:


Wnętrze "szoferki" wygląda tak:


Turbulencje nie powinny być dziwnym odczuciem dla kogoś, kto jest przyzwyczajony do jazdy po polskich drogach ;) Odczuwa się je tak, jak jazdę po dziurawej ulicy. Po prostu trzęsie. Jest to spowodowane przez zmiany ciśnienia atmosferycznego. Kiedyś moi znajomi lecieli do Krakowa z Irlandii. W pewnym momencie zaczęły się bardzo silne turbulencje. Kapitan ogłosił: "Jak Państwo czują, wlecieliśmy właśnie nad Polskę, bo znacznie się pogorszyła jakość nawierzchni" ;) Oczywiście podczas turbulencji należy siedzieć w swoim fotelu i mieć zapięty pas.

Skrzydło samolotu nie jest jednolitym kawałkiem metalu. Oprócz zbiorników paliwa (tak, tak! skrzydła są pełne paliwa!) zawiera w sobie dużo mechanicznych części, które się ruszają - zwłaszcza podczas startu i lądowania. Jest to zupełnie normalne. Możecie to zobaczyć na przykład na tym filmiku.

A tutaj z kolei możecie zobaczyć, jak ładnie samolot macha skrzydłami podczas turbulencji, oraz co się dzieje ze skrzydłem podczas lądowania :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz